Żyła wodna?

Przez całe swoje życie miałem problem z sennością, zwłaszcza w szkole, gdzie z zajęć nie wynosiłem niczego. Nie potrafiłem się skupić. Przeważnie na lekcjach moja głowa chyliła się ku dołowi i nie potrafiłem nad tym zapanować.

Ranne zajęcia to już naprawde była porażka, gdyż przychodziłem na nie totalnie niewyspany. U mnie w szkole dominowały głownie słabe oceny, ale mimo to szedłem do przodu. Tak było dalej również na uczelni na którą się zdecydowałem, z podejściem – nie mam pomysłu na swoją przyszłość, pójdę na uczelnie i jakoś to będzie. Niestety na studiach nie było już tak łatwo i musiałem wykazywać nieco więcej aktywności i zaangażowania, co też mi się jakoś udawało ale z dużym trudem.

Zacząłem szukać rozwiązania na swoje problemy w internecie. Dlaczego wiecznie jestem ospały i nie mam w sobie dostatecznej energii życiowej? Poza banalnymi przyczynami które różni ludzie na różnych forach opisywali (niedobór konkretnych witamin, składników odżywczych, błędy w diecie, ruch czy niskie ciśnienie krwi) natrafiłem na coś co na pierwszy rzut oka wydawało mi się szczególnie śmieszne i nie do końca patrzyłem na to z poważaniem. Była to informacja o żyłach wodnych, które mają zły wpływ na nasze ogólne samopoczucie i o tym jak je znaleźć. Mimo wszystko po kilku dniach stwierdziłem, że jeżeli nie spróbuję to się nie przekonam. Wolałem już przetestować to do czego nie jestem przekonany niż przez kolejne naście lat żyć tak jak do tej pory. Zacząłem szukać informacji na temat żył wodnych i o ludziach którzy przed wiekami zajmowali się ich szukaniem. W dzisiejszych czasach to już zawód wymarły, aktualnie ludzie zostają zalewani nadmiarem przeróżnych naciąganych informacji, dlatego podchodzą do tego z dystansem. Mimo to wybiłem się ponad to i zaopatrzyłem się w odpromiennik żył wodnych i postanowiłem go osobiście przetestować. I powiem wam, że to była naprawdę dobra decyzja. Przełomowa. Przez pierwsze parę dni tak naprawdę nie czułem zmiany. Przyznałem się sam sobie „No nie… Kolejna rzecz, która mi nie pomoże”, ale mimo to, skoro i tak wydałem pieniądze postanowiłem z tego nie rezygnować. Chociaż jeszcze przez jakiś czas…

Faktycznie okazało się że po około tygodniu-dwóch poczułem naprawdę znaczącą różnicę. Ogólne samopoczucie się poprawiło. Poczułem większy przypływ energii na co dzień, nie byłem już aż tak ospały jak wcześniej i nauka przychodziła mi łatwiej. Ponadto mam większe chęci do aktywniejszego życia, zacząłem ćwiczyć regularnie i nie marnotrawię tak swojego wolnego czasu jak kiedyś. Ta jedna banalna decyzja, a jak bardzo odmieniła moje życie – do tego stopnia, że postanowiłem opisać swój przypadek, który mam nadzieję ukarze się na stronie producenta i będzie natchnieniem dla innych.

Na prośbę naszego klienta wstawiamy powyższy artykuł. Mało jest informacji na temat występowania oraz promieniowania żył wodnych. Temat ten cały czas pozostaje w strefie domysłów i niedowierzań. Nasza firma zajmuje się także wierceniem studni głębinowych. Poniższy obrazek pokazuje skąd się bierze woda gdy wpuścimy rurę 20m w głąb ziemi. Zatem czy żyły wodne istnieją?

żyła wodna